Wanna play with my Kitty Cat?

— Mia, a nie ciekawi cię kim był facet, który zerżnął cię w lesie? Nigdy o niego nie pytałaś. Chyba, że ci się nie podobało…? Głos Mateusza wyrwał mnie znad książki. Nie było to trudne, ponieważ było to jakieś głupie romansidło typu Ja cię kocham, a ty śpisz. Książka miała ładną okładkę i nic poza tym. Z resztą, nie raz złapałam się na tym, że oceniałam […]

Czytaj całość »

LA DISCOTECA

Leniwy piątkowy wieczór. Po całym tygodniu należy mi się coś od życia! TAK! Wygodny dresik, popcorn i film. Czasem do szczęścia wystarcza tak niewiele – jedynie spokój i chwila dla siebie. –Co robisz? – Do pokoju wszedł Mateusz. Cały umorusany jakąś farbą czy innym śmierdzącym mazidłem. Odkąd znalazł nowe hobby jakim jest odrestaurowywanie starych mebli, ciągle czymś śmierdział. Ponadto miał czas do fantazjowania. […]

Czytaj całość »

Ktoś

„Nudy” – pomyślałam odwracając swoje rozgrzane od słońca ciało na drugi boczek by równomiernie się przypiekło. Tak mało tego lata gorących dni, tak mało okazji by poszaleć we dwoje na łonie natury… Że też dzisiaj mój Pan Mateusz ma cały dzień zaplanowany, a ja taka cieplutka, pachnąca słoneczkiem i niezaspokojona leżę na miękkiej koniczynie słuchając natury, która tętni życiem. Łono […]

Czytaj całość »

Mia i jej nowy przyjaciel

Obudził mnie dźwięk telefonu. Zaraz… Którą to już mamy godzinę…? Ciepłe wiosenne słońce przedzierało się przez zasłony, a ja w skołtunionej pościeli nie mogłam odnaleźć komórki. Przeraźliwy dźwięk dzwonka nie dawał za wygraną i wbijał się nieprzyjemnie w zaspaną jeszcze głowę. Dlaczego ktoś mnie budzi o tak wczesnej porze…? – Mia, to ja. Wstałaś już, kochanie? Przed wyjściem zaparzyłem ci kawy, ale pewnie […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział XV

Budzik natrętnie wwiercał się w świadomość. Po ostatnich wydarzeniach wcale nie miała ochoty wstawać. Mogłaby tak spać i spać. Leniwie wygięła ciało w łuk, rozciągając plecy i przejechała dłońmi po skórze brzucha. Była delikatna, jedwabista i rozgrzana. Pomyślała, że wieczorna zmiana będzie wymagająca, a ona powinna się oszczędzać. Z zachwytem wędrowała dłońmi po swoim ciele. Lubiła je, lubiła ten gładki dotyk pod opuszkami. – Masz skórę jak […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział XII

Adam wszedł do chłodnego mieszkania. Założenie klimatyzacji to był jednak dobry pomysł. Był zmęczony i spocony, nie lubił takich upałów. Usłyszał muzykę dobiegającą z dużego pokoju. Zdziwił się, bo o tej porze Anka powinna być w pracy, a Aleksandra na uczelni. Podszedł do drzwi i zdębiał. Olka, jedynie w czarnych majtkach, tańczyła w rytm jakiejś dyskotekowej muzyki. Nie zauważyła go, bo stała tyłem do wejścia. Zapragnął podejść i chwycić ją za pośladki. […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział XI

– Patrz, jaka fajna dupeczka. – Krzysiek pokazał głową przechodzącą obok dziewczynę. Siedzieli w kawiarnianym ogródku przy piwie i rozmawiali. Adam ledwo spojrzał w kierunku, który wskazał kolega. – Nooo, fajna – burknął. – Ej, nawet dobrze nie spojrzałeś – żachnął się Krzysiek, ale zaraz się zaśmiał. – Rozumiem, rozumiem, ty już masz dwie swoje w domu. Jak ty to wytrzymujesz? Fochy, […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział X

Poczuła delikatną dłoń Aleksandry na swojej prawej piersi. Nie otwierając oczu, poddawała się tej pieszczocie. Dłoń błądziła po całej piersi, delikatnie ją gładząc. W końcu palec Oli odnalazł sutek i zaczął go drażnić, ten natychmiast zareagował na pieszczotę, twardniejąc. Aleksandra złapała sutek i ścisnęła. Anna jęknęła i wypięła pierś do przodu, prosząc o więcej. Jednak Aleksandra puściła sutek, i tym razem zaczęła gładzić lewą pierś Anny. […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział IX

Aleksandra przysiadła na ławce i z wymiętolonej paczki wytrząsnęła papierosa. Dzień się kończył i choć jeszcze całkiem się nie ściemniło, na poszarzałym niebie zaczęły pojawiać się pierwsze błyszczące punkciki. Zaciągnęła się dymem i zapatrzyła w dal. Ciepłe powietrze dotknęło nagiej skóry jej ramion. Zadrżała. Wpis, który właśnie czytasz jest częścią większej całości, którą tworzy dla LustShop Stories Hanka V. Mody. Jeśli jeszcze nie […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział VIII

Anka postawiła przed Aleksandrą talerz z parującą zupą, po czym wyciągnęła rękę i pogłaskała dziewczynę po policzku. Ta przytrzymała dłużej jej dłoń, muskając ustami jej wnętrze. Uśmiechnęła się ciepło. – Dziękuję – powiedziała Olka, puściła dłoń Anki i zaczęła jeść domowy krupnik, mrucząc z zadowolenia. – Mmm…, ale dobry. Wpis, który właśnie czytasz jest częścią większej całości, którą tworzy dla LustShop Stories Hanka […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział VII

„Powietrze ma chemiczny smak, Leczę strach oddechem z twoich ust. Zaciągam się kolejny raz I trzymam tak w płucach zapach twój. I boję się każdego dnia, Że pęknie nam pod nogami lód I co po drodze czeka nas Nie chcę myśleć już.(…) Przepraszam cię ostatni raz, Więcej tak nie chcę już się czuć. Zamykam oczy, la la la I czekam na twój ruch. A jeśli […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział VI

Zastał Annę leżącą pod szarym kocem na kanapie w dużym pokoju. Czytała. Na stoliku obok stał kieliszek z czerwonym winem. Podniosła wzrok i spojrzała na bukiet kwiatów, który trzymał w ręku. Kupił po drodze od ulicznej handlarki. – Dzwoniłam do ciebie – powiedziała z ledwie wyczuwalnym wyrzutem.  – Te kwiaty to na przeprosiny? – Adam drgnął na te słowa, w końcu owszem, czuł się winny, ale chyba bardziej Anna powinna się […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział V

Nie rozebrał jej. Miała na sobie czarne legginsy, biały T-shirt i czarną marynarkę. Zdjął tylko tę marynarkę i odwiesił na krzesło. Posadził ją na łóżku i klęknął, by zdjąć jej czarne szpilki. Pozwoliła mu na to, choć zupełnie się nie znali. Niemal słyszał, jak bije jej serce. Ale nie mówiła nic, poddawała się jego dłoniom, gdy kładł ją na łóżku i badał przez materiał jej szczupłe ciało. […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział IV

Ścisnęło ją w żołądku. Patrzyła, jak Anna stoi przed lustrem i czesze swoje długie blond włosy. Aleksandra uwielbiała nawijać je na dłoń i lekko ciągnąć. Anna w tym momencie zawsze otwierała usta i delikatnie jęczała, przymykając brązowe oczy. Były tylko trochę jaśniejsze od oczu Aleksandry, które zdawały się niemal czarne. Teraz w wyobraźni zobaczyła inne oczy, niebieskie, które działały na nią hipnotyzująco. Wiedziała, […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział III

Siedzieli w „Kameralnej”. Adam polał Krzyśkowi (i sobie) kolejny kieliszek zmrożonej Finlandii. Zamówili tatara i śledzia, które kelnerka właśnie im przyniosła i postawiła na stole. Miała na oko dwadzieścia siedem, dwadzieścia osiem lat, krótkie, czarne włosy i zniewalający uśmiech. Wpis, który właśnie czytasz jest częścią większej całości, którą tworzy dla LustShop Stories Hanka V. Mody. Jeśli jeszcze nie znasz poprzednich części, to […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział II

Gdy Anna weszła do mieszkania, była trzecia nad ranem. Zapaliła światło w przedpokoju, zdjęła granatowy płaszcz i powiesiła go w białej szafie. Schyliła się, by zdjąć szpilki. – Nie zdejmuj ich. – Zatrzymał ją głos Adama. Wyprostowała się i spojrzała na męża. Lubiła go tak nazywać, choć formalnie nie byli małżeństwem. – Przestraszyłeś mnie, myślałam, że już śpisz. – Uśmiechnęła się i ruszyła w jego kierunku. […]

Czytaj całość »

Geometria Uczuć – Rozdział I

Adam leżał na łóżku i patrzył, jak jego kobieta zakłada czarne, samonośne pończochy. Dokładnie tak ją nazywał, gdy o niej mówił lub myślał: „moja kobieta”. Byli ze sobą siedemnaście lat, nigdy jednak nie wzięli ślubu. Jasne włosy opadały na smukłe ramiona. Anna podniosła wzrok i uśmiechnęła się do niego delikatnie. Puścił do niej oczko. Pościel wciąż pachniała nimi. Przymknął oczy, powrócił obraz jej wypiętego […]

Czytaj całość »

Pan Mateusz, Rozdział IV: Krzesło

Dzień, jak na tę porę roku był nad wyraz paskudny, dlatego zaplanowane zakupy odłożyliśmy na jutrzejszy wieczór, a sami pozostaliśmy w domu. Z drugiej strony – był to też jeden z TYCH dni Mii. Nie, nie „tych” dni, tylko TYCH dni. Z jakiegoś powodu Jej wyobraźnię przez cały dzień atakowały perwersyjne obrazy. Co jakiś czas prowokowała sytuacje, które kończyły się wsadzeniem moich palców w Jej cipkę […]

Czytaj całość »

Pan Mateusz, Rozdział III: Zakupy

Zmierzch powoli przejmował kontrolę nad niebem. Księżyc ustąpił miejsca słońcu, które zachodząc za widnokręgiem pozwalało rozświetlić się innym gwiazdom. Zakupy były wyjątkowo udane. Pomarańczowe światło latarni przeszywające liście na drzewie rzucało nieregularne cienie na twarz Mii. W takim półmroku wyglądała nie tylko zjawiskowo, ale i tajemniczo. Od czasu do czasu kilka promieni światła odbijało się w moją stronę od Jej oczu, oraz brokatowego pyłu w tym […]

Czytaj całość »

Pan Mateusz, Rozdział II: Sprawy biznesowe

Mia ubrała futro i przygotowywała się do wyjścia. – Wrócę wieczorem albo wcześniej, wiesz że nie lubię zakupów. Jak już przyjedzie to zrób jej chociaż kawę i nie opowiadaj chamskich kawałów, OK? – Jasne Skarbie. Dam se radę. – Pamiętaj, że jak nie podpiszecie tego kontraktu to będę bardzo zła. Mia spojrzała jeszcze na mnie tymi swoimi zielonymi oczami, a rude włosy cudownie […]

Czytaj całość »

Pan Mateusz, Rozdział I: Żona Pana Mateusza

Według starożytnej, hinduskiej sztuki kochania (Kamasutra po prostu), facet który chce mieć powodzenie u kobiet powinien przede wszystkim orientować się w ich psychice. Ponadto dbać o swój ubiór, i nienaganną wymowę; obdarzać niewiasty nie tylko prezentami ale i szacunkiem oraz być odważnym – nie tylko w słowie, ale i w alkowach sypialni. Mia, zainspirowana ostatnimi wpisami Soni na blogu, oznajmiła mi, że skoro chcemy zacząć swingowanie, musi się […]

Czytaj całość »

Rozdział III: … i ślubuję Ci wierność (sic!)

Wierność, miłość i… Hipokryzję. O ile potępiam poligamię emocjonalną (nie, nie można kochać 2 osób na raz…), to w łóżku ją dopuszczam i toleruję. Istotna jest bowiem więź emocjonalna, która łączy ludzi. Wspominałam Wam kiedyś o swingowaniu. Wiecie, to taki rodzaj aktywności seksualnej, w której oprócz Waszej dwójki, jest jeszcze jedna para. Albo dwie. Albo kilka. W każdym razie możecie, ale nie musicie się wymieniać […]

Czytaj całość »

Rozdział II: Chodź na solo

Woody Allen powiedział kiedyś, że seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę. I miał rację. Tylko… Czy solo oznacza gorzej? Pierwszy raz gdy zaczęłam się bawić swoją cipką przypada na czasy, kiedy nie wiedziałam co oznacza słowo „seks”. Umówmy się więc, że byłam mniej–więcej 12-letnią dziewczynką. Dzieckiem, które poznaje swoją seksualność przypadkiem, nieświadomie, z wyrzutami sumienia „po”. […]

Czytaj całość »

Rozdział I: Dama na salonach

Damiana poznałam w jednym z wrocławskich klubów. Świetna muzyka, kilka drinków, kusa sukienka i wieczór może wyglądać pięknie. Tego dnia wyszłam zdecydowanie z zamiarem dobrej zabawy, niekoniecznie w towarzystwie samca. Sęk w tym, że kiedy sięgałam ręką przy barze po kolejne cosmo, zobaczyłam dwie piwne iskierki. Hmmm… Uśmiechnął się do mnie zawadiacko i położył stuzłotowy banknot na blacie. – Ja płacę! Rzucił szybko w kierunku barmana. Zdążyłam mu […]

Czytaj całość »

Prolog: Jestem kochanką Twojego męża

Tytułem wstępu – nie oceniaj mnie. To nie jest miejsce na wyrzuty sumienia. Nie szukam także rozgrzeszenia. Pojawią się pewnie diagnozy typu: „pewnie nikt jej nie kochał w dzieciństwie i szuka pocieszenia w starszych, żonatych facetach” czy „jest pusta emocjonalnie i nie potrafi stworzyć własnej relacji”. Może jeszcze gdzieniegdzie ktoś rzuci kilka „dziwek” i „kurw”. Tak. Macie rację. Szukam opieki i poczucia bezpieczeństwa. […]

Czytaj całość »

Rozdział X: Wstyd zostaw za drzwiami

Muszę przyznać, że pierwsze chwile spędzone z Aleksandrem były bardzo stresujące. Ciekawość mieszała się na zmianę ze strachem, wściekłością i pożądaniem. Gdzieś w tle zaczęło pojawiać się uczucie i pytania z nim związane. Wiecie jak to jest. Nie jesteście ze sobą, ale łamie Ci serce. To on dopuścił do tego, że się w nim zadurzyłaś i przywiązałaś emocjonalnie. To on ponosi pełną odpowiedzialność za to, że poczułaś się potrzebna. […]

Czytaj całość »

Rozdział IX: Wielki Dzień

Tak. Stało się. W infantylnym serialu, usłyszelibyście pewnie że „w końcu skonsumowali związek”, albo coś w tym rodzaju. O ile można to nazwać konsumpcją. Szukałabym raczej określeń, które ułożone w ciągu, brzmiały by mniej więcej tak: drażnił, prowokował, irytował, całował, KOCHAŁ. Tak, kochał. Wcale nie pieprzył, bzykał, wiązał i się narzucał. Jeśli można sobie wymarzyć idealny pierwszy raz z facetem, na którego się tak […]

Czytaj całość »

Rozdział VIII: Instrukcja Obsługi

Drodzy Panowie (Panie w zasadzie również), Jak to jest, że niektórzy z Was czytają nas dokładnie tak, jak chcemy? Ściślej – nie chodzi o kobiece humorki i zachcianki, a o seks. Pierwszy, niekontrolowany, spotęgowany porządną dawką hormonów. Miesiącami musiałam instruować swojego ex, w jaki sposób ma mnie dotykać i pieścić, żeby sprawić mi przyjemność, a tu nagle jeb! Przypadkowa znajomość, pierwszy seks i 5 orgazmów. Grzecznie ponawiam […]

Czytaj całość »

Rozdział VII: Toys Story

W oczekiwaniu na swojego Pana chyba ocipieje. Kurwa, nie myślałam, że czekanie jest takie wykańczające. Nie śpię po nocach, wyobrażając sobie jak ukradkiem zjawia się przy mnie i zaczyna pieścić całe moje ciało. Powoli i zachłannie – tak, jak na pierwszym spotkaniu (dawno, dawno temu). Każdy dzień staje się nie do zniesienia, a pożądanie sięga zenitu. Włóczę się jak nimfomanka między ludźmi, a w myślach wtapiam […]

Czytaj całość »

Rozdział VI: Sztuka uległości

Dzisiaj będzie trochę inaczej. Więcej emocji, uczuć i… oddania. Takiego zintegrowanego z cielesnością – bo o takie oddanie mi właśnie chodzi. Pytaliście mnie, dlaczego nie zgodziłam się na kolejny trójkąt z moją Leną. Hmm… Chyba przyszedł taki moment, kiedy stawiam wszystko na jedną kartę – jeśli mnie chce, niech weźmie całą. Razem z pragnieniami, rozterkami i drzemiącymi demonami. Mroczną stroną, która chce być […]

Czytaj całość »

Rozdział V: Rozstania i powroty

Wspominałam Wam już, że z Maksem i Julką skończyło się równie szybko, jak zaczęło. Szkoda. Kiedy w grę wchodzą uczucia, mam wrażenie, że wszystko się natychmiast chrzani. Nie rozumiem jednak, jak Julka mogła pomyśleć, że zależy mi na nim, kiedy całą swoją uwagę poświęcałam jej… Do tej pory podglądam jej zdjęcia na insta z nadzieją, że kiedyś napisze i wyjaśni swoje milczenie. Ludzi się nie porzuca […]

Czytaj całość »

Spin–off: Moja Su.

Pogoda nie sprzyjała wielu osobom od samego poranka. Stwierdziliśmy zgodnie, że jest to nam na rękę – oboje lubimy wilgoć. Czas mijał zdecydowanie w slowmotion, a ostatnie minuty przed spotkaniem wywołały spory wyrzut dopaminy do krwiobiegu. Ten hormon towarzyszy nam od pierwszego spotkania – idealnie miesza się z adrenaliną którą uwielbiamy. O tym dalej. Zachodnia część miasta od zawsze była oazą spokoju. […]

Czytaj całość »

Rozdział IV: Sonia i jej nowy Pan

Z Aleksandrem poznaliśmy się przypadkiem. Wystarczyło parę niedokończonych rozmów, anegdot, szczerych pytań i pomyślałam, że jest człowiekiem, któremu można zaufać. Jak nigdy dotąd! Pewnie dlatego od razu w mojej głowie pojawiły się słowa Dostojewskiego, że „niekiedy spotykamy ludzi zupełnie nam obcych, którymi zaczynamy się interesować od pierwszego wejrzenia, jakoś raptownie, znienacka, zanim choć słowem się do nich odezwiemy”. Facet chyba wiedział co mówi […]

Czytaj całość »