Rozdział VII: Toys Story
W oczekiwaniu na swojego Pana chyba ocipieje. Kurwa, nie myślałam, że czekanie jest takie wykańczające. Nie śpię po nocach, wyobrażając sobie jak ukradkiem zjawia się przy mnie i zaczyna pieścić całe moje ciało. Powoli i zachłannie – tak, jak na pierwszym spotkaniu (dawno, dawno temu). Każdy dzień staje się nie do zniesienia, a pożądanie sięga zenitu. Włóczę się jak nimfomanka między ludźmi, a w myślach wtapiam […]
Czytaj całość »