ls-interview-ladysith

Wywiad z Dominą Lady Sith

Piątkowy wieczór. Cisza. Po tygodniu pełnym wrażeń opadają emocje i nastaje czas na spędzenie miłych chwil we dwoje.

– Oglądamy jakiś film? Ostatnio wpadłam na listę filmów o tematyce BDSM zamieszczoną na blogu Leather Seduction…

– Dawaj!

…i wybór padł na film Romana Polańskiego, którego uwielbiamy – Wenus w Futrze. Po obejrzeniu całości i wciągnięciu paru paczek chipsów oboje zamilkliśmy. I to nie z szacunku dla gry aktorskiej, która była wspaniała, ale z powodu poruszanej tematyki. Kobieta dominująca – Femdom. O dominacji mężczyzny nad kobietą powiedziano już chyba wszystko… Kobieca dominacja jest zjawiskiem mało znanym, czymś co jest przedstawiane jako ciekawostka lub wręcz wyśmiewane. Pamiętacie moment z filmu Juliusza Machulskiego p.t.: Kiler (Słynna scena w Salonie Odnowy i tekst Ryby „No, chodź Wąski… Noga! idziemy!”)? No właśnie… Któż się wtedy nie uśmiechnął? Chłop, a baba go na smyczy prowadzi. Jednakże, czy jest to powód do śmiechu? Kim jest ta owiana tajemnicą postać i dlaczego mężczyźni proszą by ich upodliła? O kobiecej dominacji mamy zaszczyt rozmawiać z profesjonalną Dominą – Lady Sith.

Dama z dywanem na ścianie

Bardzo dziękujemy, że chciałaś z nami porozmawiać i poświęcić Nam swój czas. Chyba przyznasz nam rację, że przez tą nieszczęsną książkę o 50 szarych twarzach tematyka BDSM nie schodzi z piedestału jeśli chodzi o praktyki seksualne. Niejedna kobieta marzy by jej partner wszedł w rolę mastera, przykuł do łóżka i dał klapsa. Bo wtedy jest taki męski, ona taka uległa, wątła dziewoja… Na przeciwległym biegunie jest FemDom – dominacja kobiety nad mężczyzną. Ty jesteś Dominą – sama nazwa brzmi dumnie, podniośle. Jak to się zaczęło?

Zacznę od tego, że nie wszystko jest takie jak się z pozoru wydaje. Wielu ludzi wyobraża sobie dominę jako wypacykowaną kobietę, ubraną w latex i dzierżącą w ręku bicz, a pod jej nogami kundel, który za chwile będzie musiał wylizać jaśnie Pani muszlę klozetową. To stereotyp wpisany w naszą kulturę poprzez pornograficzne ujęcie tematu. Pamiętajcie, że filmy pornograficzne mało mają wspólnego z rzeczywistością.

Moja przygoda z klimatem BDSM i Femdom zaczęła się, gdy byłam nastolatką. Jak każdy w tym wieku poszukiwałam własnej drogi realizacji potrzeb seksualnych i chociaż nie wiedziałam jak coś takiego nazwać, już wtedy czułam satysfakcję, gdy mogłam zbesztać jakiegoś chłopca. Oczywiście klasyczne BDSM poznałam na własnej skórze jako strona uległa i do pewnego momentu sprawiało mi to przyjemność i mnie zaspokajało. Szybko jednak znudziła mnie ta rola, nie była dla mnie naturalna i czasami na siłę musiałam się przekonywać, że jestem uległa, że tak powinno być, że to facet rządzi kobietą itd. Czułam, że z tą filozofią jest coś nie tak. Przecież kobiety są silne i nie potrzebują opieki mężczyzny, który może i w jednej sferze sprawdza się jako jednostka, ale za to w innej jest kompletnie zdany na kobietę. Głupi przykład: Kochanie, widziałaś moje klucze? Są na komodzie, w drewnianym pojemniku. Nie ma ich tam, przecież patrzyłem. Kobieta odrywa się od swoich zajęć, nierzadko ważnych i idzie podać klucze, które były dokładnie tam, gdzie powiedziała. Brzmi znajomo?

Takich sytuacji, gdzie musiałam myśleć za mężczyznę było o wiele więcej i nawet cięższego kalibru. Zrozumiałam wtedy, że to nie ja potrzebuję opieki tylko mężczyzna, który bez kobiety u boku nie potrafi zająć się najprostszymi rzeczami. Postanowiłam przejąć władzę nad swoim życiem.

Co Cię fascynuje w dominacji? Twoje imię już sugeruje, że wolisz „ciemną stronę mocy”, że wolisz być mroczną i silną… Co takiego mają Dominy, że mężczyźni pragną byś ich zdominowała?

Istnieją mężczyźni, którzy, tak jak ja, nie zgadzają się na patriarchat. Są do tego stopnia oczarowani kobietą i samą kobiecością, że podświadomie wynoszą ją na piedestał i traktują jako istotę wyższą. Czyż to nie jest piękne? Wielbić kobiety do takiego stopnia,że jest się w stanie np. lizać jej buty? Pełzać u jej stóp i chłonąć jej blask?

Proszę zauważyć, że kobiety o silnych charakterach mają przeważnie wokół siebie świtę. Słabe jednostki szukają silnego lidera i podążają za nim, ponieważ uznają, że ów lider wie od nich lepiej, lepiej się na czymś zna i wie co jest dobre dla grupy. Takie zjawiska można zaobserwować w dużych grupach zawodowych jak i w małych, społecznych kolektywach – lider zawsze ma ostatnie słowo. Ale co cechuje dobrego lidera? Ton głosu? Postawa, która mówi świat jest mój? Nie. Dobry lider to taki, który rozumie potrzeby podlegających mu jednostek i zaspokaja je, ponieważ wie, że zadowolona jednostka to prężnie działający zespół, a to zespół odpowiada za sukces lidera.

Są oczywiście jeszcze aspekty seksualne, potrzeby masochistyczne i psychologiczne dlaczego mężczyźni szukają wrażeń tego typu, ale o tym napisałam na moim blogu Lady Sith.

Mnie osobiście najbardziej fascynuje proces przełamywania granic. Sprawdzanie do czego jest zdolny mężczyzna, aby uzyskać aprobatę kobiety.

Przyjmujesz klientów w mieszkaniu dostosowanym do tego rodzaju zabaw. Ale czy naprawdę można to nazwać zabawą? Przecież chyba nie zabawiasz swoich klientów – to ONI pragną ci służyć. Proszą o upodlenie. Co kieruje tymi mężczyznami? Czy jest to jakieś głębsze uczucie?

Upodlenie, poniżenie, degeneracja… Naprawdę tylko z tym kojarzy Ci się Femdom!?

Mnie się kojarzy z bardzo pierwotną celebracją kobiecości i stawianiem kobiety wyżej w hierarchii kulturowej.

Dlaczego klient nie może się dobrze ze mną bawić? Nie jestem ani agresywna, ani wulgarna. Jestem sobą przez cały czas. Uśmiecham się do nich, patrzę w oczy, opowiadam jakieś anegdotki podczas stosowania praktyk. Nie krzykiem dominuję, lecz egzekwowaniem ustalonych przeze mnie zasad. Trochę jak w wojsku. Ubranie złożone, postawa taka i taka, patrz się tu, ręce do tyłu. Głębszych uczuć bym nie mieszała w pracę seksualną – to nie jest przestrzeń na uczucia inne niż zwykła, ludzka uprzejmość.

Każdy ma inny rodzaj bodźca, który go warunkuje. Ciężko jednoznacznie określić co kim kieruje, że w taki sposób dokonuje autoekspresji. To może być masochizm wrodzony lub nabyty drogą traumy, to może być klasyczne podniecenie z faktu, że piękna kobieta robi z Tobą co tylko zechce, to mogą być fetysze, lub tak jak mówiłam na początku, potrzeba podążania za silniejszym od siebie liderem.

Często w relacji Master/Slave występuje aspekt seksualny. Chociaż niektórzy się z tym nie zgadzają powiedzenie, że Master nigdy nie ściąga spodni można włożyć między bajki. Z zebranych przeze mnie informacji wynika, że Domina nie dopuszcza do siebie uległego. Czy to reguła, czy zależy od relacji?

To zależy przede wszystkim od dominy i jej własnych preferencji. Ja nie pozwalam na żaden kontakt intymny z dwóch powodów: Jestem w stałym związku, a drugi to taki, że nie potrafię dokonać czegoś takiego z zupełnie obcą osobą. Dla mnie nawet przytulenie z kimś obcym jest czymś trudnym. Taka moja mała fobia.

Dominy, które uprawiają seks ze swoimi podopiecznymi, to przeważnie osoby żyjące w stałych związkach. Są jednak takie praktyki jak rimming, czy facesitting (oraz inne, zawierające element kontaktu z ciałem Mistress), które wykonuje wiele moich koleżanek z branży. Niektóre są singielkami, inne są mężatkami. Nie ma reguły – To wszystko kwestia własnych preferencji i granic.

Jak przebiega sesja? Czy masz swój ulubiony sposób na upodlenie? Jedną z częstych zabaw jest feminizacja – wyjątkowo mnie ona interesuje. Czy Ci mężczyźni muszą stać się kobietą by uwolnić się ze swojego sztywnego męskiego ego? Czy może będąc w damskich ciuszkach mogą wreszcie sobie pozwolić na bycie uczuciowym…?

Fenomen feminizacji pozostaje dla mnie sferą dość niezrozumiałą, ale lubię takie sesje ponieważ bawi mnie przebieranie poddanych jak lalki z dzieciństwa. Robię makijaż, zakładam pończochy, damską bieliznę, gorsety i sukienki. Nie pytałam jednak o to, dlaczego akurat to kogoś podnieca lub poniża. Może chodzi właśnie o to, że wtedy dominująca bawi się kimś jak przedmiotem? (lalką) Może chodzi o to, że pozbawia się mężczyznę podstawowych atrybutów męskości? Zasłania się szczątkowe sutki satyną gorsetu, włosy na nogach przykryte są lycrą, a rysy twarzy zmienione makijażem i o to stoi przede mną już nie mężczyzna, a kobieta. On czuje wstyd, bo dał się przebrać za księżniczkę disneya jakiejś babie – z boku może to wyglądać tak, jakby starsza siostra znęcała się i ośmieszała młodszego brata.

Ale to tylko moje spekulacje.

Czy zgłosiła się do Ciebie kiedyś kobieta? Istnieje relacja dominacji kobiety nad kobietą lub mężczyzny nad mężczyzną?

Tak – zgłaszają się, ale ja nie jestem zainteresowana dominacją nad kobietami. Dominacja nad kobietą wymaga praktyk, na które obecnie nie stać mojej psychiki (chodzi o kontakt fizyczny). Wątpię, że kiedykolwiek się tym zajmę. Klienci często pytają o to, czy podczas sesji może być obecny drugi mężczyzna i tu pojawia się temat moich preferencji – nie bawi mnie oglądanie dwóch facetów.

Wokół Twojego zawodu zapewne narosło wiele stereotypów. Czy zdarzyło Ci się, że klient uznał, iż nie tego oczekiwał lub nie o to chodziło? Czy zdarzyło Ci się zrezygnować z sesji z klientem ponieważ miał zbyt nierealne wymagania? Czy masz jakieś granice, których nigdy nie przekraczasz?

Ja bardzo wybiórczo podchodzę do umawiania spotkań, w zasadzie to strasznie wybrzydzam i nie chodzi wcale o wygląd, czy wiek. Czasami wystarczy, że spojrzę na nagłówek maila i po prostu go usuwam bez czytania. Jeżeli ktoś od samego początku nie szanuje mnie na tyle, aby zdobyć się na poprawne formy grzecznościowe – i nie mam tu na myśli oklepanych zwrotów typu Mistress tylko zwykłą formę grzecznościową, jaką powinno się stosować do kobiety, to nie chcę na taką osobę tracić czasu.

Zdarzało się, że odwoływałam sesje, bo po tygodniu czasu okazywało się, że facet szuka po prostu perwersyjnego seksu,a nie dominacji.

Ja mogę pracować, ale nie muszę.

Raz pewien mężczyzna nie był zadowolony, ponieważ chciał abym wyprowadziła go na smyczy po swoim osiedlu. SERIO!? Nie wstydze się swojej pracy ale nie mam ochoty mieć okien obrzucanych jajkami i wyzwisk wypisywanych na drzwiach. Ludzie nie rozumieją, że w BDSM seks może być ale nie musi. Dla sąsiadów byłabym po prostu dziwką.

Może to nietaktowne pytanie, ale czy zdarzyła ci się jakaś wpadka? Śmieszna sytuacja podczas sesji? Jednak domina to też człowiek… 😉 

Śmieszna może nie, ale miałam groźną sytuację. Jeden z moich stałych podopiecznych podczas spankingu zasłabł i miał kołatanie serca. Na szczęście jestem osobą wykształconą medycznie i wiedziałam co robić. Swoją drogą, przypomniało mi się, że miałam go ukarać za to, że nie poszedł do kardiologa…

Czy chciałabyś udzielić jakichś rad mężczyznom, którzy dopiero marzą o tym, by zostać zdominowanym? Nad czym powinni się zastanowić i na co uważać?

Nie rzucajcie się na głęboką wodę, bo możecie utunąć. BHP jest najważniejsze więc zdajcie się na dominę i jej doświadczenie. Jeżeli Pani mówi, że nie wytrzymasz 60 batów, to znaczy że nie wytrzymasz. Jeżeli Pani mówi, że trampling i jumping nie jest dla ciebie to nie dyskutuj, tylko przyjmij jej troskę z wdzięcznością.

***

Warto pamiętać, iż tematyka związana z BDSM jest bardzo różnorodna. Jak wielu jest Masterów i Domin tak wiele jest relacji. Cieszymy się, że Lady Sith dołączyła do naszej grupy przyjaciół. Razem będziemy odkrywać dla Was świat BDSM. Zapraszamy również na Jej stronę internetową, gdzie dowiecie się więcej o tym, czym jest Femdom, no i gdzie możecie umówić się na spotkanie… 😉 

Koniecznie zajrzyjcie na blog Lady Sith – oprócz ciekawych artykułów jest też recenzja bardzo kobiecego gadżetu erza. Praliné 💄

Rozmawiała: Mia